Grywalizacja - inspirujące przykłady skutecznego wykorzystania gamifikacji w HR i e-learning
HR Manager w Proseat GmbH&Co KG, nauczyciel akademicki, doradca, Certified International Disc D3 Consultant
Czas czytania: ok. 7 minut.
Jak skutecznie zaangażować zespół? Jak zmotywować pracowników do osiągania kolejnych celów w firmie? Może czas spróbować grywalizacji 🙂
Wraz z dr Adą Dziopak-Strach zapraszam Cię w podróż po wyjątkowym świecie grywalizacji, który wykorzystuje elementy i mechanizmy znane z gier do wpływania na ludzkie zachowania i do osiągania celów w kontekstach niezwiązanych z grami. Grywalizacja może zrewolucjonizować nie tylko sposób, w jaki pracownicy angażują się w swoją pracę, ale także sposób, w jaki się uczą.
Możliwości wykorzystania grywalizacji jest całe mnóstwo! Od zastosowania gamifikacji w procesach rekrutacyjnych i szkoleniach, poprzez stworzenie zgrywalizowanych platform e-learning (np. jak nasza SeeWidely.com ;)), które skutecznie motywują do nauki online, aż po wprowadzenie elementów grywalizacji w codzienną pracę pracowników, aby zwiększać ich zaangażowanie i satysfakcję z pracy.
W nowym wywiadzie z serii SeeWidelyTalks przeczytasz m.in. o tym, czym jest grywalizacja, jak działa grywalizacja, jakie są ciekawe przykłady grywalizacji, jakich błędów lepiej unikać, jeśli zdecydujemy się na wdrożenie grywalizacji w firmie.
Zapraszam do lektury wywiadu z dr Adą Dziopak-Strach, która od wielu lat jest cenioną ekspertką w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi. Jej naukowe zainteresowania skupiające się wokół grywalizacji są również podstawą licznych warsztatów i szkoleń, które prowadzi. Przekonana o sile różnorodności zespołowej i potędze komunikacji poświęca swoją pracę odkrywaniu i wspieraniu drzemiącego w ludziach potencjału.
Grywalizacji poświęciłaś całą swoją pracę doktorską. Jej tytuł brzmiał „Koncepcja grywalizacji w zarządzaniu zasobami ludzkimi organizacji”. Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z grywalizacją? Czym skradła Twoje serce?
Być może zabrzmi to trywialnie, ale moja przygoda z grywalizacją zaczęła się bardzo przypadkowo. Pewnie kiedy pytacie ludzi o ich pasję, zdarzają się odpowiedzi podobne do mojej. Istotnie, grywalizacji poświęciłam całą swoją pracę doktorską i wiele lat życia, jednak kiedy zaczynałam przygodę z doktoratem, w ogóle nie wiedziałam, co to grywalizacja. Miałam w głowie inne tematy, o których mogłabym pisać, rozważałam różne możliwości i obszary, które mnie interesowały. Nawet mój pierwszy artykuł naukowy poświęcony był innej problematyce!
Im bardziej jednak zgłębiałam tematy, o których chciałam pisać, tym częściej okazywało się, że nie są one odkrywcze. Pisząc pracę doktorską, szukamy pewnej luki, czyli obszarów, które jeszcze nie zostały zbadane. Szczerze mówiąc, nie pamiętam dokładnie, jak znalazłam grywalizację. Prawdopodobnie poszukując nowości w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi, natrafiłam na grywalizację i wspólnie z opiekunem naukowym zainteresowałam się tematem od strony naukowej. Okazało się, że grywalizacji nie poświęcono jeszcze zbyt wiele miejsca w literaturze przedmiotu i nie przeprowadzono jeszcze zbyt wielu badań, co otwierało dla mnie spore możliwości. I tak zaczęła się moja przygoda z grywalizacją. Im więcej o niej czytałam, tym bardziej mnie intrygowała. Następnie miałam szczęście trafić na bardzo przyjaznych ludzi, którzy tworzyli zgrywalizowane rozwiązania dla organizacji, dzięki czemu mogłam uczestniczyć w spotkaniach branżowych i poznać ekspertów i uczestników grywalizacji.
Jestem typem pasjonata nieustannie głodnego wiedzy. Grywalizacja była dla mnie niezwykle ciekawym obszarem od samego początku, fascynował mnie proces poznawania jej, ale moje serce skradła najbardziej wówczas, gdy doświadczyłam jej jako uczestnik i z wypiekami na twarzy rozwiązywałam kolejne zadania i zdobywałam punkty. I tak od kilku dobrych lat idziemy sobie razem 😊.
W internecie można przeczytać nie tylko o grywalizacji, ale też o gamifikacji i gryfikacji - można się pogubić. Czym jest grywalizacja i gdzie w organizacji można ją zastosować?
Zacznijmy od samej nazwy. Wszystkie przytoczone przez Ciebie trzy określenia, a właściwie tłumaczenia angielskiego słowa gamification, są poprawne. Wśród badaczy grywalizacji w Polsce brak jest spójności w używaniu tego pojęcia, a w literaturze znajdziemy dyskusję poświęconą zaletom i wadom każdego z tłumaczeń.
Najczęściej można spotkać się z nazwą grywalizacja, którą spopularyzował w Polsce Paweł Tkaczyk, autor pierwszej polskiej książki o grywalizacji. Tkaczyk podkreśla jednak, że wybrane przez niego określenie ma charakter czysto subiektywny.
Pozostałe dwa określenia są rzadziej stosowane. Gamifikacja nazywana bywa w literaturze kalką językową lub makaronizmem. Z kolei z tłumaczeniem gryfikacja spotkałam się tylko w opracowaniach jej autora Sebastiana Starzyńskiego, według którego jest to jedyne polskie określenie słowa gamification.
Ja w swojej pracy posługiwałam się tłumaczeniem grywalizacja jako najbardziej powszechnym.
Kiedy już wiemy, że wszystkie trzy określenia odnoszą się do tego samego pojęcia, możemy przejść do przedstawienia Czytelniczkom i Czytelnikom czym jest grywalizacja i o czym tak naprawdę będziemy rozmawiać. I tu ponownie wraca brak spójności. Tak to podczas pisania prac naukowych jest, że kiedy zaczniemy szukać definicji jakiegoś pojęcia, a zawsze taką musimy posiadać, okazuje się, że w literaturze znajdziemy ich co najmniej kilkadziesiąt. Nie inaczej jest z grywalizacją, która doczekała się prawie czterdziestu definicji. Najpopularniejsza definicja mówi, że grywalizacja to użycie elementów z obszaru projektowania gier w kontekstach niezwiązanych z grami [1].
Z kolei Paweł Tkaczyk popularyzujący grywalizację w Polsce, określa ją jako przeniesienie mechanizmów znanych z gier (także komputerowych, choć nie tylko) do rzeczywistego świata, aby zmieniać ludzkie zachowania. Generalnie chodzi o to, by za pomocą elementów i mechanizmów stosowanych w grach wpływać na ludzkie zachowanie i osiągać zamierzone cele w sytuacjach innych niż gry [2].
Grywalizacja znajduje bardzo szerokie zastosowanie w różnego rodzaju obszarach. Często wykorzystywana jest w marketingu, budowaniu lojalności i zaangażowania klientów czy budowaniu wizerunku organizacji. Jako ciekawostkę powiem, że pierwowzorem grywalizacji były programy lojalnościowe linii lotniczych. Grywalizacja lub jej elementy stosowana jest także w wielu znanych sieciach z branży gastronomicznej, a my, ich klienci, możemy jej nieświadomie podlegać. Ja natomiast w swojej pracy doktorskiej skupiałam się na zastosowaniu grywalizacji w wybranych procesach zarządzania zasobami ludzkimi, czyli w procesach rekrutacji i selekcji, adaptacji, motywacji i szkoleń pracowników. Do tych wszystkich obszarów można wprowadzać zgrywalizowane rozwiązania.
Jak grywalizacja korzysta z mechanizmów gier i jak wpływa na uczestników? Czy grywalizacja jest tym samym co gra?
Odpowiem może najpierw na drugie pytanie, ponieważ to bardzo ważne, by na wstępie zaznaczyć, że grywalizacja to nie gra. Jak już wspomniałam, w literaturze przedmiotu istnieje prawie czterdzieści definicji grywalizacji. Pomimo tego, że definicje różnią się od siebie, wszyscy autorzy zgodnie twierdzą, że grywalizacja nie jest grą, ale bazuje na świecie gier i zawiera pewne mechanizmy znane z gier. I tu przechodzimy do odpowiedzi na pierwsze pytanie. Grywalizacja korzysta z mechanizmów, które wykorzystywane są w grach po to, by przyciągać i angażować uczestników. Prawdopodobnie każdy z nas grał kiedyś w gry, a być może wśród Czytelników niniejszego wywiadu są aktywni gracze, dlatego z pewnością rozpoznacie mechanizmy, które przedstawię.
Do najważniejszych mechanizmów grywalizacji należą:
- Szybka informacja zwrotna (udzielana w czasie rzeczywistym, natychmiastowo)
- Przejrzystość (statystyki na platformach grywalizacyjnych, wizualizacja w zrozumiałej formie)
- Cele (każdy uczestnik posiada cel, do którego dąży)
- Odznaki (symbolizują konkretne osiągnięcie lub zdobyte umiejętności)
- Przejście na wyższy poziom (poziomy informują o długoterminowych osiągnięciach i statusie)
- Onboarding (wprowadzenie nowego gracza do gry, zapoznanie go z regułami)
- Rywalizacja (współzawodnictwo)
- Współpraca (wspólne uczestnictwo w projekcie tworzy więź pomiędzy ludźmi)
- Społeczność (jej istnienie to kluczowy warunek wprowadzenie grywalizacji)
- Punkty (informują o statusie użytkownika, pełnią rolę waluty lub nagrody)
Żeby lepiej zobrazować wykorzystanie mechanizmów znanych z gier, podam przykład. Organizacja zatrudniająca handlowców posiada zgrywalizowaną platformę, na której znajduje się wiele dokumentów związanych ze sprzedawanymi produktami, np. dane techniczne, instrukcja obsługi. Handlowcy po zapoznaniu się z każdym z dokumentów, po wypełnieniu testu sprawdzającego wiedzę, po udanej transakcji etc., otrzymują punkty. Zebrane punkty mogą być wymieniane na atrakcyjne nagrody, np. na dodatkowy dzień wolny od pracy lub na nagrody rzeczowe. Po zebraniu określonej liczby punktów można uzyskać odznakę i przejść na wyższy poziom w rankingu handlowców. Dzięki zastosowanym mechanizmom grywalizacji realizowane zadania są bardziej atrakcyjne i przybierają formę zabawy. Uczestnicy są bardziej zaangażowani i zmotywowani do działania.
Co mówią badania naukowe na temat tego, jak działa grywalizacja? Czy wyniki któryś badań szczególnie Cię zaskoczyły?
Przeprowadzone dotychczas badania potwierdzają skuteczność grywalizacji w różnorodnych obszarach. Przykładowo, badania potwierdziły, że grywalizacja może być dla uczestników atrakcyjną, angażującą i efektywną formą szkoleniową. Z kolei na podstawie innych badań stwierdzono, wzrost produktywności pracy oraz jakości wykonywanych operacji, wzrost integracji pracowników i satysfakcji z pracy na skutek wprowadzonego programu grywalizacji. Pozytywnym efektem było również zwiększenie zaangażowania pracowników. Stwierdzono także, że systemy używane w grach (np. system punktów, odznak, informacji zwrotnej), wpłynął pozytywnie na system komunikacji, przejrzystość informacyjną oraz motywację i zaangażowanie pracowników.
Po przeczytaniu wielu opracowań na temat grywalizacji, które w większości opisują jej skuteczność, nie byłam zaskoczona wynikami badań. Na pewno zainteresowały mnie wyniki, mówiące o tym, że wprowadzenie elementu losowania do grywalizacji wzmacnia zaangażowanie uczestników.
Jakie ciekawe przykłady grywalizacji wśród pracowników przykuły Twoją uwagę i dlaczego?
Ciekawych przykładów grywalizacji stosowanych w organizacjach jest sporo. Części z nich mogłam doświadczyć osobiście uczestnicząc w takich procesach, natomiast część poznałam podczas prowadzenia badań i wywiadów z uczestnikami.
Przykładem grywalizacji wśród pracowników, który chyba najbardziej przykuł moją uwagę, był zgrywalizowany proces adaptacji pracownika. Często, nad czym bardzo ubolewam, organizacje nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważne jest przyjęcie pracownika do organizacji i jego pierwsze dni w nowym miejscu pracy. Nowy pracownik w organizacji jest trochę jak gość, który przychodzi do nas do domu. Musimy o niego zadbać i sprawić, by poczuł się komfortowo i chciał z nami zostać. Zgrywalizowany proces adaptacji, o którym wspomniałam, przykuł moją uwagę, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim rozwiązaniem. Wszystko odbywało się na specjalnej platformie i miało formę przygody, w której uczestniczył nowy pracownik. Sceneria, fabuła i grafika nawiązywały do profilu działalności organizacji. Uczestnik odwiedzał różne krainy, rozwiązywał zadania, zapoznawał się z produktami firmy, poznawał zasady w niej panujące, dokumenty i procesy. Niektóre zadania wymagały interakcji ze współpracownikami w realnym świecie. Każde dobrze wykonane zadanie było premiowane punktami, które następnie można było wymieniać na nagrody. Tak zgrywalizowany proces adaptacji zapewniał wdrożenie zarówno od strony formalnej, zawodowej, jak i społecznej. Podobało mi się, że był taki sam dla wszystkich nowych pracowników i stanowił atrakcyjną i nowoczesną formę procesu, który często jest w organizacji traktowany po macoszemu.
Drugi ciekawy przykład grywalizacji, w którym tym razem brałam udział nie jako obserwator, a uczestnik, miał na celu budowanie świadomości pracowników na temat ruchu i zdrowego stylu życia oraz wprowadzenie rozwiązania przyjaznego środowisku naturalnemu, czyli dotarcie do pracy rowerem, a nie samochodem. Zadaniem uczestników było regularne urządzanie przejażdżek rowerowych w czasie wolnym, a ponadto dojeżdżanie rowerem do pracy było dodatkowo punktowane.
Program połączony był z akcją charytatywną. Za każdy przejechany kilometr organizacja zobowiązała się przeznaczyć określoną kwotę na wybrany cel charytatywny. Cele charytatywne mogli zgłaszać uczestnicy przed rozpoczęciem rozgrywki. Następnie uczestnicy łączyli się w drużyny. Zwycięska drużyna, która przejechała na rowerach najwięcej kilometrów mogła zdecydować, na jaki cel przeznaczone zostaną zgromadzone środki.
Muszę przyznać, że nigdy nie miałam tak dobrej kondycji, a niektórzy uczestnicy stracili dzięki programowi sporo zbędnych kilogramów.
Jakie błędy w tworzeniu programu grywalizacji najczęściej są popełniane?
Istnieje kilka błędów, które można popełnić tworząc czy wdrażając grywalizację do organizacji.
Tworząc grywalizację należy dostosować ją do organizacji. Istnieją oczywiście uniwersalne mechanizmy i rozwiązania, jednak należy pamiętać, że każda organizacja jest inna i każdy zgrywalizowany program powinien być spersonalizowany. Wymaga to poznania potrzeb organizacji i jej kultury organizacyjnej. Przykładowo zupełnie inaczej powinno przygotować się zgrywalizowany program dla startupu, a inaczej do organizacji z długą historią bazującej na tradycyjnych i mało innowacyjnych rozwiązaniach.
Ponadto twórcy zgrywalizowanych programów powinni zadbać o jak najlepsze dopracowanie zasad, regulaminów, czy w końcu programów i aplikacji do obsługi grywalizacji przez uczestników. Jednym z mechanizmów grywalizacji jest rywalizacja. Do tego dochodzą nagrody. To mieszanka, która może wyzwalać w uczestnikach pokłady kreatywności. Przeprowadzone przeze mnie badania wykazały, że nadużycia ze strony uczestników niestety się pojawiają. Jeśli system jest niedoskonały i nadużycia nie są wyłapywane, może pojawić się frustracja i niechęć do grywalizacji wśród uczestników działających zgodnie z regułami.
Jeśli organizacja zdecyduje się na wdrożenie grywalizacji, to musi pamiętać o kilku ważnych aspektach. Po pierwsze, wprowadzenie grywalizacji należy bardzo dobrze przygotować, zakomunikować i wyznaczyć osoby odpowiedzialne za jej prowadzenie. Zasady muszą być jasne, przejrzyste i zaprezentowane uczestnikom. Po drugie, uczestnictwo w grywalizacji powinno mieć charakter dobrowolny. To tak jak w grze. Jeśli jesteśmy zmuszeni do grania, nie czerpiemy z tego przyjemności. Po trzecie, i to potwierdzają przeprowadzone przeze mnie badania, grywalizacja może się znudzić. Są oczywiście organizacje, które wprowadziły grywalizację jako stały element i cieszy się ona niesłabnącą popularnością przynosząc korzyści zarówno uczestnikom, jak i organizacji. Należy jednak być czujnym, ponieważ nie w każdej organizacji grywalizacja może być stosowana długoterminowo. Ja osobiście zachęcam osoby odpowiedzialne za wprowadzenie grywalizacji do jej bieżącego monitorowania.
Na koniec chcę również przestrzec organizacje przed niezdrową rywalizacją, która może mieć miejsce, gdy nagrody są zbyt atrakcyjne. Pamiętajmy, że grywalizacja ma wpływać pozytywnie na organizację, a zbyt duża rywalizacja może prowadzić do działań nieetycznych i destrukcyjnych.
Jakie książki o grywalizacji polecasz lekturze osobom chcącym zgłębić ten niesamowity świat?
Na dobry początek, szczególnie dla osób, które nie spotkały się jeszcze z grywalizacją, zdecydowanie polecam bardzo przyjemną w odbiorze książkę Pawła Tkaczyka pt.: „Grywalizacja: jak zastosować mechanizmy gier w działaniach marketingowych”. Jest wciągająca, niezwykle przyjazna dla odbiorcy i w sposób obrazowy przybliżająca grywalizację, jej historię i przykłady zastosowania.
Jeśli ktoś chce jeszcze bardziej zgłębić tematykę grywalizacji, to zachęcam do dwóch kolejnych lektur, tym razem zagranicznych autorów. W pierwszej z nich – książce „Lojalność 3.0” Rajat Paharia, który w 2007 roku stworzył branżę grywalizacji, opisuje początki tworzenia zgrywalizowanych programów oraz przedstawia zgrabny przepis na połączenie i wykorzystanie motywacji, lojalności i odpowiednio gromadzonych danych.
Drugą lekturą pozwalającą na poznanie mechaniki gier oraz sposobu projektowania grywalizacji jest „Grywalizacja. Mechanika gry na stronach WWW i w aplikacjach mobilnych” autorstwa Gabe Zichermanna i Christophera Cunninghama.
Dodatkowo zachęcam do przeczytania świetnej opowieści o tym, jak wykorzystanie elementów z gier może czasami zmienić życie na lepsze. Przyjemna lektura Jane McGonigal „Super Better Życie to gra naucz się wygrywać”.
Jeśli po lekturze wspomnianych czterech książek ktoś poczuje niedosyt, to jest jeszcze wiele artykułów naukowych i popularnonaukowych, zarówno polskich, jak i zagranicznych, poświęconych grywalizacji. Ja sama w swojej prywatnej bibliotece mam kilkaset 😊.
Kończąc temat książek o grywalizacji, mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła polecić książkę mojego autorstwa poświęconej tej ciekawej tematyce.
Powinno być: poświęconą
Z jaką jedną myślą lub wskazówką o grywalizacji w firmie chciałabyś zostawić nasze Czytelniczki i naszych Czytelników?
Przede wszystkim chciałabym zachęcić Czytelniczki i Czytelników do poznania grywalizacji. Warto nawiązać kontakt z organizacjami, które już ją stosowały, obserwować jej twórców i uczestniczyć w wydarzeniach z nią związanych. Jestem osobiście zwolennikiem balansu i konsekwencji. Pamiętajmy, że dobrze zaprojektowana, przemyślana, wprowadzona i prowadzona grywalizacja może przynieść wiele korzyści. Chaotyczna, niedopracowana i zaniedbana grywalizacja zniechęci i zdemotywuje uczestników.
3 dobre praktyki na wynos:
Poniżej znajdziesz 3 dobre praktyki na wynos, które warto wdrożyć w swojej organizacji, by wykorzystać moc i potencjał, jaki skrywa w sobie grywalizacja:
[1] S. Deterding, D. Dixon, R. Khaled, L.E. Nacke, Gamification:Toward a Definition, CHI 2011, Vancouver 2011.
[2] P. Tkaczyk, Grywalizacja: jak zastosować mechanizmy gier w działaniach marketingowych, Helion, Gliwice 2012, s. 10.
Wiedza jest po to, by się nią dzielić:
Wywiadu udzieliła:
Posiada 17-letnie doświadczenie w zarządzaniu zasobami ludzkimi. Obecnie jako HR Menedżer odpowiada za politykę personalną jednego z międzynarodowych przedsiębiorstw motoryzacyjnych. Doktor nauk społecznych w dyscyplinie nauki o zarządzaniu i jakości. Tematem jej pracy doktorskiej była grywalizacja wykorzystywana w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi. Prowadzi szkolenia i warsztaty poświęcone grywalizacji. Pasjonatka nieustannego rozwoju, dzielenia się wiedzą i pozytywnego spojrzenia na życie. Swoją pasję naukową i dydaktyczną realizuje od kilku lat jako wykładowca akademicki Akademii WSB. Certyfikowany konsultant Disc D3. Miłośniczka wspierania talentów i odkrywania drzemiącego w ludziach potencjału. W obszarze jej zainteresowań jest w szczególności różnorodność zespołowa, komunikacja oraz wspieranie osób wysoko wrażliwych.