LifeLong Learning - sposób na przetrwanie czy przewagę?

Kiedyś to były czasy!

Wystarczyło iść do czeladnika np. kowala na termin, tam przepracować i uczyć się od niego wiele wiosen, a potem samemu było się czeladnikiem i można było wziąć terminatora i przyuczać do zawodu. Kilka lat nauki, a potem już tylko tłukło się młotem przez kilka dekad i w zasadzie były marne szanse, że za naszego życia coś w tym procesie się zmieni.

Teraz idąc na studia, często otrzymujemy wiedzę, która w momencie ich zakończenia jest już nieaktualna.

Ogólnie LifeLong Learning to nihil novi sub sole. To najprościej rzecz ujmując, ciągłe rozwijanie się i doskonalenie. To rozwijanie się z własnej inicjatywy (dzięki motywacji wewnętrznej), przeważnie poza formalnymi instytucjami edukacyjnymi. W tym rozumieniu LifeLong Learning zaczyna się zaraz po edukacji formalnej i trwa teoretycznie do emerytury. W praktyce, osoby praktykujące LifeLong Learning nie kończą nigdy rozwijać się i uczyć, gdyż wchodzi im to w nawyk i często stanowi przyjemność samą w sobie.

Wracając do czeladnika…

O ile dawniej LifeLong Learning był niejako atrybutem ludzi wybitnych, stanowiących mniej niż procent społeczeństwa, obecnie jest standardem i wymogiem sprawnego funkcjonowania w społeczeństwie. Wyobraź sobie, że 10 lat temu przestałeś rozwijać się i uczyć. Obecnie nie wiesz, czym jest Linkedin, jak działają smartfony ani że nawigacji można używać poprzez telefon. Albo z drugiej strony — wyobraź sobie, że Twoje umiejętności komunikacji, negocjacji czy zarządzania zatrzymały się na poziomie, który posiadałeś, pisząc maturę. W takim wypadku byłoby Ci raczej bardzo trudno znaleźć się tutaj, gdzie jesteś dzisiaj.

A więc jesteś LifeLong Learnerem!

Zasadniczo trudno nim nie być w dzisiejszym świecie. LifeLong Learning to jednak nie tylko sama czynność nauki i rozwoju rozłożona w czasie przez większość życia, ale to pewien sposób otwarcia umysłu i patrzenia szerzej 👀. Większość ludzi chcąc nie chcąc, uczy się czegoś nowego nawet poprzez swoją codzienną rutynę. Jednak clou tego jest to, aby robić to z głową. Dzięki odpowiedniemu podejściu i zaplanowaniu tego możesz wykształcić lub doskonalić własne kompetencje jeszcze zanim będą one niezbędne do życia i pracy, a ich wartość będzie unikalna.

Co to oznacza?

Większość osób rozwija się i uczy, odpowiadając na obecne potrzeby rynku oraz otoczenia. Pojawia się bodziec i potrzeba kształcenia danej kompetencji, więc to robią. Problem jednak leży w tym, że zanim zdobędą tą umiejętność, czasem nie jest już ona tak cenna, pożądana czy potrzebna. To trochę jak z łataniem dziur w statku, gdy płyniemy do celu, a na przeszkodzie stają nam skały. Zamiast wylewać wodę ze statku, wystarczyłoby przed wypłynięciem wzmocnić kadłub i obrać optymalną trasę…

Dlatego ważne jest, aby rozwijać kompetencje, które nie tylko są, ale i będą kluczowe w najbliższych latach. Lepiej jest awansować na managera osobę, która już ma umiejętności managerskie, niż taką, która będzie dopiero je kształtować po przejęciu stanowiska kierowniczego.

Nie chodzi o to, by być przygotowanym na dzisiaj – chodzi o to, by przygotować się na to, co nadejdzie wraz z jutrem.

Wyprzedzając zapotrzebowania na kompetencje i rozwijając je, nie tylko będziemy mieli przewagę na rynku i nad innymi, ale także możemy wiele zyskać w sytuacjach, które będą od nas wymagały danych kompetencji.

Chcesz dowiedzieć się, które kompetencje będą wiodły prym w 2021 roku?

Znajdziesz to w raporcie dostępnym u nas na stronie: link.

Czego właściwie się uczyć?

Kilka lat temu postanowiłem rozpocząć swoją przygodę z LifeLong Learningiem świadomie. Zacząłem więc czytać książki, raporty, publikacje na temat tego, jakie kompetencje warto rozwijać, czy istnieją uniwersalne kompetencje, które warto kształcić itd. Po lekturze kilkuset dzieł i ciągłym poszerzaniu wiedzy na ten temat wyłoniliśmy w SeeWidely 17 grup kompetencji i prawie 200 ich składowych, które przydadzą się każdemu w pracy i życiu. Możesz się z nimi zapoznać na naszej stronie SeeWidely.com.

To, co my zrobiliśmy, to wyłoniliśmy kompetencje, które przydadzą się każdemu, kto chce rozwijać się na miarę naszych czasów, ucząc się zaledwie 5 minut dziennie. Pytanie, co jeszcze możesz zrobić, aby dodatkowo zapanować nad swoim LifeLong Learningiem?

1. Określ swoje cele i zainteresowania.

Przede wszystkim pomyśl, czego Ty chcesz i co Ciebie interesuje. Rozwój nie musi dotyczyć tylko Twojej pracy, ale może też hobby czy życia codziennego. Niektóre kompetencje są przydatne we wszystkich tych obszarach jak np. komunikacja interpersonalna.

2. Zrób listę rzeczy, których chciałbyś się nauczyć lub umieć je robić.

Skoro wiesz dlaczego, czas na „co”. Sprecyzuj dokładnie, czego chcesz się nauczyć, co doskonalić i rozwijać oraz w jakiej kolejności. Pamiętaj, że niektórych rzeczy nie da się nauczyć bez nauki czegoś wcześniej, np. chirurg musi nauczyć się najpierw biologii, zanim zacznie „kroić”.

3. Określ, w jaki sposób chcesz się zaangażować i jakie masz zasoby.

Wiesz „dlaczego” i „co”, więc teraz pora na „jak”. Ustal, jakie masz zasoby i na co one pozwalają. Nauka niektórych rzeczy może być bardzo kosztowna, czasochłonna i trudna — warto to wziąć pod uwagę. Podejdź do tego na chłodno i realistycznie. Raczej nie da się zostać chirurgiem z dnia na dzień, czy nie idąc na studia. (Jeśli się da, to może lepiej mnie nie uświadamiaj o tym)

4. Zaplanuj, jak będziesz się uczyć.

Teraz czas, aby przygotować konkretny plan działania, jak będziesz się rozwijać. Ważne jest tutaj, aby podejść do tego skrupulatnie i realnie. Nie obiecuj sobie, że codziennie będziesz uczyć się po godzinie np. języka obcego, jeśli nie masz na tyle czasu. Zamiast oszukiwać się na starcie, zaplanuj, że będziesz się uczyć na przykład po 15 minut dziennie. Jeśli i to za dużo, to możesz skorzystać z takich rozwiązań jak SeeWidely, gdzie wystarczy 5 minut dziennie.

5. Zaangażuj się!

De facto to kluczowy punkt. Bądź konsekwentny i rozwijaj się codziennie. Nie staraj się zrobić wszystkiego w jeden dzień, bo zauważ, że nawet rośliny rosną stopniowo i sukcesywnie dzień po dniu. Jeśli pojawią się problemy z realizacją, przejdź przez wszystkie punkty raz jeszcze i sprawdź, dlaczego nie idzie po Twojej myśli.

Co, gdy nauczę się już danej rzeczy?

Wykorzystuj ją i… nie spoczywaj na laurach!

Zróbmy mały eksperyment 💭. Czy pamiętasz wszystkie tezy z ostatnio przeczytanej książki? Albo jeszcze gorzej tej przeczytanej w tamtym roku! Albo jaki film na YouTubie czy Netflixie oglądałeś miesiąc temu. I ostatnie pytanie — pamiętasz wzór izopentanu, którego uczyłeś się w szkole?

Raczej nie… ale!

Według Douga Rohrera (z Uniwersytetu Południowej Kalifornii) i Hala Pashlera (z Uniwersytet Kalifornijskiego) wystarczy powtarzać daną informację mniej więcej raz na rok, aby zapamiętać ją na całe życie.

Chyba że to data rocznicy… wtedy dla niektórych może to być trudne.

Jakie są największe zagrożenia dla LifeLong Learningu?

Przekonanie, że całodniowe szkolenie raz na kilka miesięcy to stały rozwój.
Okazjonalne rozwijanie się.
Rozwój na ślepo, bez przemyślenia.
Błędne odczucie rozwijania się poprzez działania pozornie rozwijające.
Jednorazowe skomasowanie nauki, zamiast rozłożyć ją w czasie.

Podejście LifeLong Learning to otwarcie umysłu, zaplanowane i zrównoważone rozwijanie się, które może dać dużą przewagę na rynku oraz całkowicie odmienić nasze życie prywatne, jak i zawodowe. Warto rozwijać się z głową i wychodzić naprzeciw nadchodzącej przyszłości.

Nie rozwijaj się dlatego, że musisz.
Rozwijaj się, by patrzeć szerzej!

PS Wzór izopentanu to CH3CH(CH2)CH2CH3.

Marcin P. Stopa

- polski socjolog, ekspert NanoLearningu, CEO SeeWidely, redaktor naczelny e-magazynu re:post oraz doświadczony trener i nowoczesny człowiek renesansu patrzący szerzej.

Rewolucjonizuje sposób zdobywania kluczowych kompetencji, sprawiając, że trwa to nie dłużej niż 5 minut dziennie.

Zachęca do odwagi w myśleniu i patrzeniu szerzej.

Z determinacją głosi, że wiedza jest po to, by się nią dzielić, a do tego zmienia sposób, w jaki się uczymy, tak by odpowiadał realnym wymaganiom świata, w którym funkcjonujemy.

Oprócz tego jest zwykłym człowiekiem, pasjonatem nauki pod każdym względem, pysznej kawy, dobrego dźwięku, jazzu, rocka, muzyki lat 80-tych, najlepszego designu i nowych technologii.