Odpowiedzialny wizerunek w Social Media
SeeWidely/ 10 kwietnia, 2020/ Blog
Odpowiedzialny wizerunek w Social Media
Wolisz oglądać niż czytać?
Ten artykuł znajdziesz również w formie animacji na naszej Platformie NanoLearningowej w kategorii Personal branding.
Co znajdziesz w artykule?
- Problemy
- Szanujmy się
- Mit prywatności
Problemy
Czy zdarzyło Ci się kiedyś zobaczyć zdjęcie szefa, znajomego z pracy czy kontrahenta, które nie do końca było stosowne?
Oczywiście zależy, co będziemy rozumieli przez słowo “niestosowne”. Niektórzy rekruterzy otwarcie przyznają, że zdarza im się sprawdzać profile społecznościowe kandydatów, a niektórzy wręcz przyznają, że przytrafiło im się, że kandydat był odrzucony z procesu rekrutacyjnego właśnie przez to, co opublikował w serwisach społecznościowych. Były także sytuacje, gdy ludzie tracili pracę z powodu tego, co opublikowali w internecie. Niejednokrotnie firmy ponoszą konsekwencje wizerunkowe przez to, co udostępnia ich pracownik na prywatnym profilu. Te sytuacje pokazują, że wizerunek każdego z nas w serwisach społecznościowych, to bardzo ważny dla wszystkich temat.
Szanujmy się
Najpierw ustalmy, czym są social media, w Polsce również nazywane mediami społecznościowymi. Są to między innymi platformy internetowe, pozwalające na zakładanie spersonalizowanych kont użytkownikom, publikowanie przez nich wszelkich treści takich jak wpisy, zdjęcia, filmy, które następnie mogą udostępniać między sobą. Najbardziej znanymi portalami społecznościowymi są Facebook, Instagram, LinkedIn, YouTube czy Twitter. Z założenia serwisy społecznościowe są świetnymi kanałami komunikacji i budowania wizerunku. Social media jest pojęciem szerszym, to nie tylko wymienione serwisy społecznościowe, ale też blogi, projekty zbiorowe takie jak Wikipedia, społeczności skoncentrowane wokół treści jak np. SlideShare, wirtualne światy społeczne, ale też gier.
W celu uniknięcia nieprzyjemności w social media, czy ich konsekwencji warto trzymać się tych wskazówek:
– Zanim cokolwiek zamieścimy, opublikujemy, polajkujemy czy udostępnimy, powinniśmy się zastanowić nad tym, jak to może wpłynąć na nasz wizerunek. Czy obca osoba, która to zobaczy, może pomyśleć o nas źle lub nie chcieć z tego powodu się z nami skontaktować.
– Unikajmy kontrowersyjnych tematów. O ile rozmowa o polityce, czy preferencjach seksualnych nadaje się na rozmowę przy piwie ze znajomymi, o tyle nie sprawdzi się ona w serwisach społecznościowych, gdzie nasze treści widzą wszyscy. Nie ma takich wypowiedzi na temat polityki czy religii, które nie wywoływałyby emocji. Nie ma w tych tematach dobrych założeń, prawd czy wypowiedzi, więc publikując jakiekolwiek wpisy, narażamy się na hejt oraz wzbudzamy niepotrzebne emocje. Lepiej tego oszczędzić sobie i innym.
– Dobierajmy treści do serwisów. O ile zdjęcie w stroju kąpielowym przejdzie na Instagramie, o tyle jest mniej stosowne na LinkedInie. Należy pamiętać, że w każdym z serwisów skupiamy inną grupę odbiorców, także w innym celu. Jeśli zaczniemy publikować wszędzie to samo, możemy spotkać się krytyką i niechęcią odbiorców.
– Szanujmy innych i siebie. Nie piszmy źle o nikim tym bardziej o szefie czy przełożonym. Takie rzeczy powinniśmy zachować dla siebie. Publiczne okazywanie braku szacunku do innych osób czy ich poniżanie, może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji zawodowych, czego przykłady mogliśmy już obserwować wielokrotnie.
Te proste wskazówki pomogą Ci oszczędzić wielu problematycznych sytuacji. Zanim cokolwiek udostępnisz w serwisach społecznościowych, zastanów się dwa razy, by w przyszłości nie żałować swoich postów.
Mit prywatności
Prywatność – obecnie bliżej jej do mitu niż realnych możliwości. Istnieją rozwiązania pozwalające choćby na przeglądanie wszystkich zdjęć, komentarzy, postów, polubień z Facebooka w jednym miejscu. Całą aktywność, bez znaczenia czy treści są udostępnione tylko dla znajomych, czy dla nas samych.
Problem nasila się zwłaszcza wtedy, gdy szukamy pracy. Część rekruterów chcąc uzupełnić ocenę swoich kandydatów oraz sprawdzić wiarygodność informacji podanych w CV, przegląda profile społecznościowe. Teraz zastanów się, czy to, co masz opublikowane w swoich serwisach społecznościowych, to coś, co chciałbyś, aby oglądali rekruterzy, przełożeni, koledzy Twoich dzieci, czy partnerzy biznesowi.
Przejrzyj wszystkie treści, jakie dotychczas opublikowałeś, a jeśli tego do tej pory jeszcze nie robiłeś, to zacznij świadomie i odpowiedzialnie tworzyć swój wizerunek w serwisach społecznościowych. Aby zobaczyć do jakich danych mają dostęp inni, warto skorzystać na przykład z narzędzia StalkFace. Możesz być zdumiony tym, co tam znajdziesz.