👉 Zacznijmy od początku:

Od prawie dwóch dekad używa się miniaturowych organoidów – tkanki hodowanej w laboratorium przypominającej rozwinięte organy – do eksperymentowania na nerkach, płucach i innych organach, nie stosując przy tym testów na ludziach ani zwierzętach. 

Thomas Hartung, profesor nauk o środowisku na Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health i Whiting School of Engineering oraz jego współpracownicy badają organoidy mózgowe, które mają potencjał utrzymania podstawowych funkcji, takich jak uczenie się i zapamiętywanie.

💡 To daje nowe możliwości badania działania mózgu ludzkiego. Hartung zaczął hodować i składać komórki mózgowe w funkcjonalne organoidy już w 2012 roku, używając komórek pobranych ze skóry człowieka i przeprogramowanych na komórki macierzyste podobne do embrionalnych. Każdy organoid zawiera około 50 000 komórek, mniej więcej tyle, ile znajduje się w układzie nerwowym muchy owocowej. Teraz wyobraża sobie budowę futurystycznego super-bio-komputera opartego na takich organoidach mózgu.

⚡️ Komputery oparte na tym „biologicznym sprzęcie” mogą w kolejnych dekadach zacząć rozwiązywać problem rosnącego, niezrównoważonego zużycia energii przez superkomputery. Chociaż komputery są szybsze niż ludzkie mózgi w przetwarzaniu obliczeń i danych, mózgi są znacznie sprytniejsze w podejmowaniu złożonych decyzji logicznych.

Badacze z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa widzą potencjał w „inteligencji organoidalnej”, która może w przyszłości zrewolucjonizować świat komputerów, czyniąc je szybszymi, bardziej efektywnymi i potężniejszymi niż obecne systemy oparte na krzemie.

„Inteligencja organoidalna może też zrewolucjonizować badania nad testowaniem leków dla zaburzeń neurologicznych i degeneracji” – mówi Lena Smirnova, współtwórczyni badań.

Czy jesteśmy gotowi na biokomputery oparte na komórkach mózgowych? 🤯